Złe wieści dla nerwowych lotników! Silne turbulencje mają stać się jeszcze GORSZE z powodu zmian klimatycznych, mówią naukowcy - odkrywając związek między „dziwnymi podmuchami wiatru” a globalnym ociepleniem

Opublikowano: | Zaktualizowano:
To coś, czego obawia się każdy nerwowy pasażer podczas długiego lotu.
Jednak silne turbulencje mogą się jeszcze pogorszyć, a winą za to obarczyć można zmiany klimatyczne .
Tak przynajmniej twierdzą profesorowie Lance M. Leslie i Milton Speer z University of Technology w Sydney , którzy odkryli związek między „nietypowymi podmuchami wiatru” a globalnym ociepleniem.
Wykorzystując techniki uczenia maszynowego , para naukowców odkryła, że ciepło i wilgoć to „kluczowe składniki” niebezpiecznych podmuchów wiatru, znanych jako „deszcz”.
Prądy zstępujące mogą powodować ogromne zakłócenia podczas startu i lądowania, powodując niebezpieczne zyskiwanie lub tracenie wysokości przez samoloty.
Opierając się na swoich ustaleniach, naukowcy apelują do władz odpowiedzialnych za bezpieczeństwo lotnicze oraz linii lotniczych o „większą czujność podczas startów i lądowań w ocieplającym się świecie”.
„Nasze badania są jednymi z pierwszych, które szczegółowo opisują zwiększone ryzyko klimatyczne dla linii lotniczych ze strony mikrowybuchów burzowych, zwłaszcza podczas startu i lądowania” – wyjaśnili w artykule dla The Conversation .
„Linie lotnicze i organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo lotnicze powinny spodziewać się wystąpienia silniejszych mikropodmuchów”.
To coś, czego obawia się każdy nerwowy podróżny podczas długiego lotu. Ale silne turbulencje mają się jeszcze pogorszyć – z powodu zmian klimatycznych (zdjęcie stockowe)
System radarowy pogodowy w samolocie odrzutowym 737 może wykryć mikrowybuch tuż przed tym, jak spowoduje on silne turbulencje
Latanie od dawna jest uznawane za bezpieczny sposób podróżowania, a wskaźnik wypadków wynosi zaledwie 1,13 na milion lotów.
Jednakże w ostatnich miesiącach pojawiło się wiele doniesień o samolotach doświadczających ekstremalnych turbulencji.
W marcu pięciu pasażerów zostało rannych na skutek silnych turbulencji , które zmusiły samolot United Express do awaryjnego lądowania w Teksasie.
Następnie w czerwcu dziewięć osób zostało rannych, gdy samolot linii Ryanair wpadł w silne turbulencje. Załoga i pasażerowie byli w żałobie, a samolot zmuszony był awaryjnie lądować.
Aż dotąd większość badań nad turbulencjami koncentrowała się na zagrożeniach występujących na dużych wysokościach, takich jak turbulencje czystego powietrza i niestabilność strumienia strumieniowego.
Z kolei mniej badań poświęcono zagrożeniom związanym z turbulencjami wywołanymi przez prądy zstępujące na niższych wysokościach.
W swoim nowym badaniu, opublikowanym w czasopiśmie Climate , naukowcy zwrócili się ku uczeniu maszynowemu, aby zidentyfikować czynniki klimatyczne stojące za tymi kryzysami.
Wyniki ich badań ujawniły, że wzrost temperatury i wilgotności „stanowią zagrożenie dla samolotów”.
Latanie od dawna jest uznawane za bezpieczny sposób podróżowania, a wskaźnik wypadków wynosi zaledwie 1,13 na milion lotów. Jednak w ostatnich miesiącach pojawiło się kilka raportów o samolotach doświadczających ekstremalnych turbulencji
Lekkie turbulencje chwilowo powodują niewielkie zmiany lub niewielkie nierówności
W przypadku umiarkowanych turbulencji pasażerowie odczuwają naprężenie pasów bezpieczeństwa, a niezabezpieczone przedmioty mogą zostać oderwane
Silne turbulencje powodują duże i nagłe zmiany, które zmuszają pasażerów do gwałtownego zapinania pasów bezpieczeństwa
W ekstremalnych turbulencjach samolot jest gwałtownie rzucany i nie da się go kontrolować. Może to spowodować uszkodzenia konstrukcyjne
„Globalne ocieplenie zwiększa ilość pary wodnej w niższych warstwach atmosfery” – wyjaśniają.
Dzieje się tak, ponieważ ocieplenie o 1°C sprawia, że atmosfera może pomieścić o 7% więcej pary wodnej.
„Dodatkowa wilgoć zwykle pochodzi z sąsiednich cieplejszych mórz. Paruje z powierzchni oceanu i zasila chmury.
„Większe ciepło i para wodna powodują silniejsze burze”.
Zdaniem ekspertów, głównym problemem związanym z burzami dla samolotów jest ryzyko niebezpiecznych, gwałtownych zmian siły i kierunku wiatru na niskich wysokościach.
W szczególności niewielkie burze o szerokości zaledwie kilku kilometrów – zwane „mikroburzami” – mogą powodować nagłe zmiany prędkości i kierunku wiatru.
W przypadku pechowych pasażerów skutkuje to turbulencjami, które „nagle poruszają samolotem we wszystkich kierunkach”.
Nie jest zaskoczeniem, że mniejsze samoloty są szczególnie podatne na tego typu turbulencje występujące na małej wysokości.
„Małe samoloty mieszczące od 4 do 50 pasażerów są bardziej narażone na silne, a nawet ekstremalne podmuchy wiatru wywoływane przez mikrowyładowania burzowe” – dodają eksperci.
Niepokojącym jest to, że w miarę wzrostu temperatur na całym świecie mikrowyładowania będą się tylko nasilać.
„Ocieplający się klimat powoduje wzrost ilości pary wodnej w niskiej i średniej troposferze, która zwykle transportowana jest z regionów o wysokiej temperaturze powierzchni morza” – dodali obaj naukowcy w swoim badaniu.
„W związku z tym należy się spodziewać, że w przyszłości częstotliwość występowania i intensywność niszczycielskich podmuchów wiatru, będących skutkiem wilgotnych burz, wzrośnie”.
JAK GORĄCA POGODA WPŁYWA NA SAMOLOTY
Podzespoły samolotu zaczynają się przegrzewać i ulegać uszkodzeniom pod wpływem ekstremalnych temperatur, a uszczelki miękną lub topią się.
Jeśli temperatura przekroczy 47°C (116°F), samoloty zostaną uziemione, ponieważ niektórzy producenci samolotów nie są w stanie zagwarantować odpowiedniego napędu silników.
JAK BURZE I GORĄCA POGODA WPŁYWAJĄ NA LATANIE
Samoloty latają, ponieważ ich prędkość powoduje, że powietrze z otoczenia przepływa nad ich skrzydłami, wytwarzając siłę nośną.
Gdy przepływ powietrza zostaje zakłócony, skrzydło traci lub zyskuje siłę nośną.
Gorące powietrze jest mniej gęste od zimnego, co oznacza, że samolot potrzebuje większej mocy silnika, aby wytworzyć taki sam ciąg i siłę nośną, jak w chłodniejszym klimacie.
Im cieplej, tym powietrze staje się mniej gęste, co z kolei powoduje, że skrzydła mają mniejszą zdolność do poruszania się pod wiatr.
Chmury Cumulonimus, które powstają podczas burz, mogą być również problematyczne, ponieważ towarzyszą im gwałtowne i ulewne deszcze.
Chmury te często powstają w okresach bardzo gorącej pogody.
Burze stanowią wyzwanie dla pilota, ponieważ wiążą się z nimi liczne niebezpieczeństwa, takie jak ścinanie wiatru, turbulencje, deszcz, oblodzenie i pioruny.
JAK CIEPŁO WPŁYWA NA POCIĄGI
W Wielkiej Brytanii ciągną się tysiące kilometrów stalowych torów, z których większość jest wystawiona na działanie promieni słonecznych.
Według Network Rail, firmy zarządzającej brytyjską infrastrukturą kolejową, temperatura torów wystawionych na bezpośrednie działanie promieni słonecznych może być nawet o 20°C (36°F) wyższa od temperatury otoczenia.
Fale upałów mogą powodować awarie rozjazdów i zakłócenia sygnału, a w niektórych miejscach tory mogą się wyginać pod wpływem gorąca.
Wraz ze wzrostem temperatury stalowa szyna pochłania ciepło i rozszerza się, co powoduje jej wygięcie lub wybrzuszenie.
Siły wywołane zmianą temperatury popychają i ciągną tor, zmieniając jego kształt.
Zanim pociągi będą mogły znów jeździć, konieczna jest naprawa uszkodzonych torów, co może powodować utrudnienia w ruchu.
Linie napowietrzne mogą się również rozszerzać i uginać pod wpływem ekstremalnych temperatur, co wiąże się z ryzykiem ich zerwania przez przejeżdżające pociągi.
Daily Mail